ZAŁOZENIA KONTRA RZECZYWISTOSC




Syn C3P1*

Ciąża to czas szczególny w życiu kobiety. 

Naprawdę???
Gdyby nie brzuch nie odczułabym że jestem w ciąży. Do stanu podeszłam racjonalnie, wd siebie, racjonalnie. Po wcześniejszych przejściach doszłam do wniosku, że co ma być to będzie i cały okres oczekiwania spędzałam aktywnie. 

Po porodzie kobieta powinna dużo odpoczywać, spać kiedy dziecię śpi, regenerować siły itd

Urodziłam syna wychodząc z pracy niemal!!!!! od tak. Straciłam 10kg z 14 na dzień dobry, zobaczyłam swoje stopy i byłam szczęśliwa jak aniołek. Poleżeliśmy sobie dwa tygodnie po porodzie w łóżku ( dzień po powrocie, uduchowiona stanem i rolą, posprzątałam chatę - bo mąż według mnie, wtedy zrobił to nienależycie, był wtorek i do czwartku poprułam się jak chińskie spodnie, w pt zszyli mnie na żywca i tydzień kazali leżeć!!!)

Po porodzie daj sobie czas na zapoznanie się z nową sytuacją

 Nastawiona na batalię i ciągłą dyskotekę, brak ukochanej kawy i większości jedzenia, rozczarowałam się kompletnie już po tygodniu... Syn jadł i spał a ja się nudziłam ,

Poczekaj z ćwiczeniami aż dojdziesz w pełni do siebie. Ciało regenruje się ok 9 miesięcy.

Nadprogramowe  kg po 3 tyg zniknęły, a ja z moimi balonami wyglądałam jak należy...... Mam czas na wszystko..... 

Trzy i pół roku później... 

Córka C4P2

Ciąża to czas szczególny w życiu kobiety. 

Oj tak! 9 miesiecy trwogi, 3 mdłości, 6 leżenia...w skrócie. 
Po 3 latach od pamiętnych  dwóch kreski na teście, te położyły mnie do wyrka na resztę ciąży, z przerwami na bieganie do szpitala i lekarza. 

Po porodzie daj sobie czas na zapoznanie się z nową sytuacją

Urodziło się małe 2kg wrzasku...... nie spałam nie jadłam, lulałam i płakałam, nie miałam czasu ubrać się w dres, miesiąc chodziłam w piżamie, zasypiając na stojąco...uważając by nie powtórzyć akcji sprzed 4 lat... prawie się udało ( taki urok) po dwóch miesiącach tonąc w pieluchach, pocie własnym miałam ochotę oddać Juliana w pierwsze lepsze ręce i uciec..... 

Poczekaj z ćwiczeniami aż dojdziesz w pełni do siebie. Ciało regenruje się ok 9 miesięcy.

Przytyłam 14 kg, po porodzie zeszły 2,5..... reszta została. Teraz po niemal 3 latach zaczęłam ćwiczyć, bo małe rączki się odkleiły ode mnie i wreszcie zainteresowały czym innym.... 

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. 

Szacun dla wszystkich matek i wara tym którzy śmią pouczać...


Myślę że na wszystko przychodzi czas, Po synu nie mogłam się doczekać aż będę mogła ubrać się elegancko po córce żałowałam, że urodziłam bo w nic się nie mieściłam, ze wszystkiego wylewało się moje ciało i wolałam już być w ciąży bo wtedy nikt nie oceniał fałdek..... 


*wtajemiczeni znają oznaczenie. Niewtajemniczeni nie muszą znać, życzę tylko by obie liczby przy cyferkach były takie same.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz